Kiedyś wesela były prostsze w obsłudze.
Poświęcano świnkę w gospodarstwie, aby wyżywić zgraję weselników, podnajmowano
podwórze u sąsiada, aby zainstalować podest do tańców, wraz z zadaszeniem, bo
pogoda nigdy nie była pewna… Rosół z kur z domowym makaronem był robiony przez
wszystkie kobiety w rodzinie, orkiestrze reglamentowano napoje wyskokowe, żeby za
wcześnie się nie nawaliła, owe napoje często robiono własnym sumptem w szopie
za domem i był to po prostu rozwodniony i umajony karmelem bimber.
Zdjęcia robił wujek Staszek, bo jedyny w towarzystwie miał aparat fotograficzny
i to tylko w kościele lub urzędzie, bo potem się bawił jako gość i już mu się
nie chciało.
Obecnie państwo młodzi, lub zatrudniony organizator weselny stają na głowie,
aby zabawić i dopieścić gości. Zafarbowane na różowo gołębie, pokaz zdjęć
młodożeńców z rzutnika, fotobudka, fotograf z retro aparatem polaroidowym albo
kierujący fotodronem, zamrożone motyle lub bańki mydlane, pierwszy taniec ćwiczony
od pół rok pod czujnym okiem trenera niczym ostatnia scena z filmu Dirty
Dancing.
Całość przyprawia o zawrót głowy, portfela, bólu żołądka i drgania nerwów.
Co zrobić aby się NIE denerwować podczas organizacji swojego własnego wesela i
wspominać to jako najpiękniejszy czas w życiu?
Zawrzyj umowy (cywilnoprawne) z wykonawcami, czyli domem weselnym, restauracją,
fotografem, orkiestrą/didżejem, salonem piękności/fryzur itd. Itp. w których będą
wymienione takie punkty jak:
- Zapis dotyczący tego co dokładnie wlicza się w cenę. Punkt
po punkcie.
-
Jaka jest kwota zadatku lub zaliczki i jakie są terminy pokrycia
poszczególnych kosztów.
- Określone ramy czasowe usługi i ewentualny koszt przedłużenia (np. przyjęcia).
-
Zapis mówiący o tym, co się stanie, gdy zwiększy się lub zmniejszy
liczba gości.
-
Warunki możliwej rezygnacji i czy wiąże się ona z dodatkowym
kosztem.
-
Zapis precyzujący jakie dokładnie mogą być ewentualne dodatkowe koszty.
-
W umowie z domem weselnym czy restauracją powinien być zapis jaka jest liczba
kelnerów oraz upewnienie się, że będzie ona wystarczająca. Najgorzej
jak ktoś oszczędza na pracownikach i rosół nie jest gorący bo jedna kelnerka na
50 osób nie wyrabia…
- Dodatkowe elementy w kontrakcie, takie jak korkowe, napiwki dla obsługi, krojenie tortu, czy osobny bar do kolorowych drinków.
Sprawdź czy wykonawcy usług weselnych mają OC przedsiębiorcy lub OC osoby fizycznej, które mogą pomóc np. przy grupowym zatruciu czy spalonych włosach przy stylizacji. (Ale nigdy nie przysługuje odszkodowanie za np. zatrucie alkoholowe wynikające z nieodpowiedzialnego spożycia procentów. )
Sprawdź również jakie są sumy gwarancyjne!
Jeżeli chodzi o choroby, czy inny nieszczęśliwe wypadki, warto aby młoda para po prostu miała wykupione indywidualne ubezpieczenie OC i NNW. Dzięki temu, można zwrócić się o odszkodowanie, które może pokryć ewentualne koszty poniesione na rzecz ślubu i wesela.
Photo by Jeremy Wong Weddings on Unsplash
Komentarze
Prześlij komentarz